Po siedmiu latach odsiadki Rip Porter (Barry Pepper) wychodzi z więzienia. Po powrocie do domu dowiaduje się od swojej żony Wendy (Mira Sorvino), że po tym, jak trafił do więzienia, urodził się ich syn. Wendy zdecydowała się oddać go do adopcji. Joey (Maxwell Perry Cotton) trafił na Florydę do rodziny Campbellów, którzy pokochali go i zapewnili mu szczęśliwe dzieciństwo. Tymczasem Porterowie znajdują lukę prawną, która pozwala im na odzyskanie syna. Sąd nakazuje Campbellom oddać dziecko biologicznym rodzicom.