Film krótkometrażowy Neilla Blomkampa opowiada o czysto fikcyjnej sytuacji, w jakiej znaleźli się mieszkańcy Johannesburga. Zostali oni zmuszeni do tolerowania obecności w ich okolicy przybyszów z kosmosu. Choć obcy dysponują zaawansowaną technologią, ludzie nie zapewnili im choćby minimalnych warunków życiowych, lokując ich w slumsach położonych na obrzeżach miasta. W formie paradokumentu film prezentuje reakcje ludzi na obecność kosmitów, a także wzajemne relacje obcych przybyszów z mieszkańcami południowoafrykańskiego miasta.